#22 Czeski… też taki wulgarny

22 lutego 2017

Co słyszy Polak:
– A ch*j! Macie czerstwy chleb?
– Mamy jeszcze dwa, idą dziś do odbytu.
– Fajnie, wezmę jeden. A do tego jedną rozpustną.
– Sorry, ma akurat poruchać. Wycieram to wodą z kibla.
– Poruchać? To ja mam napad. Pójdziemy dziś na to przedstawienie.
– Już tam byłam. Było tam dużo dziwaków.
– Szkoda. Patrz, jakie kupiłam małemu dupaczki!
– To będzie frajer! Już chodzi?
– D*pę!
– Haha… Super w ci*y.
Co mówi Czech:
– Cześć. Macie świeży chleb?
– Mamy jeszcze dwa, szybko się dziś wyprzedały.
– Super, wezmę jeden. A do tego jedną rozpuszczalną (kawę).
– Sorry, ekspres jest zepsuty. Wycieram to wodą z wiadra.
– Zepsuty? To ja mam pomysł. Pójdziemy dziś na to przedstawienie.
– Już tam byłam. Było tam wielu widzów.
– Szkoda. Patrz, jakie śpioszki kupiłam maluchowi!
– To będzie modniś. Już chodzi?
– Tupie!
– Haha… Super dowcipy.

#22 Čeština… taky taková sprostá

22. února 2017

Co říká Čech:
– Ahoj! Máte čerstvý chleba?
– Máme ještě dva, jdou dnes na odbyt!
– Fajn, vezmu si jeden. A k tomu jednu rozpustnou.
– Sorry, má akorát poruchu. Vytírám to vodou z kýblu.
– Poruchu? To já mám nápad! Půjdeme dneska na to představení.
– Už jsem tam byla, bylo tam hodně diváků.
– Škoda. Hele, jaké jsem koupila malému dupačky!
– To bude frajer. Už chodí?
– Dupe!
– Haha… Super vtipy!
Co slyší Polák:
– Ty ču**ku. Máte plesnivý chleba?
– Máme ještě dva, jdou dneska do řiti.
– Fajn, vezmu si jeden. A k tomu jednu povolnou ženštinu.
– Sorry, má akorát vrz-vrz. Vytírám to vodou ze záchoda.
– Tak to já mám přepadení. Půjdeme dneska na to představení.
– Už jsem tam byla. Bylo tam hodně podivínů.
– Škoda, hele, jaké jsem koupila malému prdelačky!
– To bude tydýt. Už chodí?
– Pr*el!
– Haha… Super v pí*i.