#20 Mikołaj i … nikt

30 stycznia 2017

W Czechach Mikołaj chodzi obdarowywać dzieci czekoladą i orzeszkami już wieczór przed swoim świętem. Zawsze w towarzystwie anioła i czarta. Dodatkowo jest bardzo wymagający. Za paczkę słodyczy chce słyszeć piosenkę lub rymowankę. A dla tych niegrzecznych ma cebulę, ziemniaki i węgieł. A niepoprawne przypadki czart bierze od razu do piekła. Albo ich zostawi w domu rodzicom jeszcze jeden rok. Czasami z mokrymi spodniami, tak bardzo potrafi te małe smarkacze przestraszyć. Przeważnie to jest wieczór pełny przedstawień dla całej rodziny.

W Polsce Mikołaj z rozdawaniem prezentów poczeka jeszcze dzień, ale za to porządnie wyskoczy z kasy. Nie jedno małe polskie dziecko dostaje od Mikołaja większe prezenty niż pod choinkę. A czart? Taki brzydal niech zostaje w domu. Właściwie również tego Mikołaja zbytnio nie widać. Prezenty zostawia po poduszką. Znowu wychodzi na jaw, jaką uprzywilejowaną pozycję piekło w Czechach ma – tak samo jak w bajkach robią sobie z niego Czesi jaja, albo pomocne narzędzie. W Polsce jest piekło domem wszystkiego zła.

W każdym razie ma już sens, dlaczego we wszystkich czekoladowych figurkach czarta (tak, takie kupicie tylko w Czechach) po rozpakowaniu z folii aluminiowej znajdziecie znowu i znowu tylko Mikołaja. Będą bowiem z Polski.

#20 Mikuláš a … nikdo

30. ledna 2017

V Česku chodí Mikuláš nadělovat čokolády a oříšky dětem už v předvečer svého svátku. A to ve společnosti anděla a čerta. Navíc je velmi náročný. Za balíček sladkostí chce slyšet písničku nebo říkanku. A pro ty zlobivé má cibuli, brambory a uhlí. A nenapravitelné případy bere čert rovnou do pekla. Nebo je nechá doma rodičům ještě jeden rok. Občas s mokrými kalhoty, tak ty malé zlobivce dokáže vystrašit. Většinou je to večer plný představení pro celou rodinu.

V Polsku si na nadílku Mikuláš den počká. A pořádně se plácne přes kapsu. Leckteré malé polské dítě dostane větší dárky než pod stromeček. A čert? Takový ošklivec ať zůstane doma. Vlastně ani toho Mikuláše není pořádně vidět. Dárečky nechá pod polštářem. Opět se však ukazuje, jaké má peklo v Čechách výsadní postavení – stejně jako v pohádkách si z něj Češi buď dělají srandu, nebo z něj vytvoří užitečný nástroj. V Polsku je peklo domovem všeho zla.

Každopádně tím pádem začíná dávat smysl, proč ve všech čokoládových figurkách čerta (ano, ty koupíte jen v Čechách) po vybalení z toho staniolu najdete zas a znova jenom Mikuláše. Budou z Polska.